Z pewnością nieraz zdarzyło Ci się wyjechać na urlop i zapomnieć o podlaniu kwiatów w domu. Po powrocie czekał Cię przykry widok, w którym to rośliny były przesuszone, a Ty nie wiedziałeś, co z nimi zrobić. Przeczytaj artykuł, by dowiedzieć się, jak należy je ratować!
Nie trzeba być florystą, by wiedzieć, że utrzymanie kwiatów w dobrej kondycji nie należy do łatwych zadań. Plan dnia wypełniony po brzegi, późne powroty z pracy i niewyspanie tylko utrudniają sprawę. Ma to swoje odzwierciedlenie w stanie roślin, które często są przelewane.
Najczęstszym błędem, który prowadzi do umierania rośliny, jest nieodpowiednia wilgoć zawarta w podłożu. Natłok obowiązków sprawia, że nie pamiętamy o podlewaniu kwiatów, co skutkuje opadaniem liści i zmianą zabarwienia kwiatów. Jeżeli żyjemy w pośpiechu, a chcemy opiekować się roślinami, zdecydujmy się na gatunki, które nie wymagają od nas tak wiele atencji. Zamiokulkasy, wybrane kaktusy czy sansewierie nie potrzebują ciągłego nadzoru i mogą przetrwać stosunkowo dużo.
Światło, na które wystawiamy kwiaty, sprawia, że zachodzi proces fotosyntezy. Ma to swoje przełożenie w kondycji rośliny – gdy tej ekspozycji nie ma, wówczas traci substancje odżywcze i nie rośnie. Zwróć uwagę na światło, na jakie wystawiona jest roślina. Być może stoi w zacienionym miejscu w domu, jej liście stają się coraz mniejsze i nie ma możliwości wzrostu. Nie każdy gatunek jest światłolubny, więc bądź gotowa na sytuację, w której pomimo dostarczanych promieni roślina zaczyna więdnąć, pojawiają się na niej ciemne plamy i zaczyna się kruszyć.
Upewnij się, jaki gatunek masz pod swoją opieką i które miejsce w Twoim domu będzie dla niego najlepsze.
Kiedy Twój dom obfituje w rośliny doniczkowe, przede wszystkim pamiętaj o ich regularnym podlewaniu. Częstotliwość uzależniona jest od pory roku, jaka obecnie panuje, i gatunków, którymi się opiekujesz. Zwykle powinnaś sprawdzać stan wilgoci 1–3 razy w tygodniu. Szczególną uwagę zwracaj w ciągu najcieplejszych i najzimniejszych miesięcy, gdyż wtedy cyrkulacja powietrza znacznie się zmienia i rośliny w tym czasie najchętniej więdną. Papirusy, figowce pnące, skrzydłokwiaty są gatunkami nad wyraz wrażliwymi na niedostatek wody. Kontroluj też rośliny doniczkowe, takie jak azalie indyjskie, które rosną w ziemi na bazie torfu.
Wymieniaj regularnie ziemię w doniczce. Gleba wysuszonej rośliny zbija się, a to prowadzi do nierównomiernego nawodnienia kwiatu. Zwykle w takich sytuacjach woda spływa na dno, nie docierając do korzeni. Rozluźnij glebę i zaopatrz roślinę w nową ziemię, która posiada więcej minerałów i zadziała zdrowotnie.
Kiedy nastąpi sytuacja, w której ziemia w doniczce jest wysuszona, a liście pożółkły, pora na misję ratunkową. W takim wypadku jedyne co Ci pozostaje to umieszczenie kwiatu z doniczką do połowy wysokości w pojemniku wypełnionym wodą. Poczekaj, aż podłoże będzie w pełni mokre. Po upływie około godziny wyjmij roślinę z pojemnika i pozbądź się zbędnej wody. Roślina po kilku godzinach powinna już wyglądać lepiej.
Często roślina z zewnątrz wygląda bardzo niekorzystnie, lecz warto dać jej drugą szansę. Krokiem ratunkowym będzie odcięcie przesuszonych liści i gałęzi. Kontynuujmy czynność do momentu, aż zaobserwujemy soki wewnątrz rośliny. Bardzo możliwe, że będziesz musiała pozbyć się większości rośliny, niech Cię to nie zniechęca. To konieczność w ekstremalnych sytuacjach, lecz gdy korzeniom udało się przeżyć, istnieje szansa, że Twój kwiat będzie miał przed sobą jeszcze lata życia. Następnie uzbrój się w cierpliwość, gdyż odrastanie rośliny jest długotrwałym i żmudnym procesem, który nie zawsze kończy się powodzeniem.
Zdj. główne: Scott Webb/unsplash.com